21 marca to data z utęsknieniem wyczekiwana przez wielu. W końcu to właśnie tego dnia rozpoczyna się kalendarzowa wiosna, która potrwa aż do 21 czerwca. Teraz, po równonocy wiosennej, dzień będzie stawał się dłuższy od nocy, a przyroda zacznie budzić się do życia!
Zgodnie z kalendarzem mamy już wiosnę, jednak wcale nie oznacza to końca sezonu grzewczego, który potrwać może nawet jeszcze przez kilka tygodni. Wpływ na długość tego okresu ma pogoda panująca w danym regionie. A w Polsce w tym roku jeszcze w najbliższym czasie spodziewać możemy się przynajmniej w niektórych obszarach wciąż niskich temperatur.
Wiosną coraz bardziej przyzwyczajamy się do słonecznej pogody i temperatur na poziomie kilkunastu stopni - a z tygodnia na tydzień termometry wskazywać będą tylko wyższe wartości! Jednak wciąż znad kominów - mimo rozpoczynającej się wiosennej aury - unosi się dym. Czy możemy temu jakoś zaradzić?
Na przełomie marca i kwietnia zaczynamy dostrzegać, że dzień się wydłuża, a przez okna coraz częściej do mieszkań wpada słońce. To idealny czas na to, by zastanowić się, w jaki sposób we własnym gospodarstwie domowym ograniczyć emisję zanieczyszczeń do środowiska. Zimą najbardziej skuteczną i natychmiast przynoszącą efekty zmianą jest wykorzystanie paliw bezdymnych zamiast tradycyjnego węgla do ogrzewania domów. Jednak teraz, gdy sezon grzewczy dobiega końca, warto dodatkowo ograniczyć przemieszczanie się samochodami na rzecz spacerów czy jazdy rowerem, pilnować, by kaloryfery i grzejniki nie były zasłonięte, a okna pozostawały odsłonięte przez cały dzień i słońce mogło ogrzewać nasze mieszkania!
Cieszymy się, że w kalendarzu już wiosna, ale pamiętajmy, że eko myślenie powinno towarzyszyć nam bez względu na porę roku. Każdy okres w roku wyróżnia się specyficznymi warunkami atmosferycznymi, dlatego dostosowujmy do nich metody walki z zanieczyszczonym powietrzem. Zimą wybierajmy paliwa bezdymne, a wiosną ograniczmy chociażby podróże samochodem.
Masz głowę w chmurach? Porozmawiajmy o czystym powietrzu!